Książki dla dzieci na święta – nasze tegoroczne propozycje.

Pozostał już tylko tydzień do Adwentu, dlatego postanowiłam przygotować małe zestawienie książek w świątecznym i zimowym klimacie, które gorąco polecam w tym roku (dla dzieci w wieku 4+). Może Ty szukasz ciepłej lektury dla Was na te zimowe dni?A może myślisz o wymarzonym prezencie dla dziecka?Jeśli lubisz przeżywać bożonarodzeniowe przygody razem z najmłodszymi, proszę, zobacz co w tym roku polecam:

“Świąteczne listy od Feliksa” Lange Annette, Constanza Droop (wyd. Mamika)

Cała kolekcja “Listów od Feliksa” jest wspaniała. Ta niemiecka seria książek dla dzieci liczy w sumie 5 tomów. Bohaterami książek są: mała dziewczynka Zosia oraz jej ulubiony pluszowy zając – Feliks. Podczas jednej z podróży Feliks zaginął na lotnisku. Dziewczynka cały czas martwi się i zastanawia gdzie może być jej przyjaciel i co on właściwie robi?Jak się okazuje, zając ma się całkiem dobrze. Podróżuje po świecie, poznaje miasta i przeżywa wiele przygód, o czym pisze w swoich listach, które wysyła Zosi z różnych zakątków świata. W każdej z tych książek znajdują się prawdziwe listy zapakowane w koperty ze znaczkami, z odręcznym pismem Feliksa 😉 Zdradzę, że w tej części również pojawia się motyw świąteczny, doskonała do czytania na teraz przed świętami.

Ukazało się również typowo świąteczne wydanie przygód Zosi i Feliksa – “Świąteczne listy od Feliksa”.  W klasie Zosi nie wszyscy wierzą w Świętego Mikołaja, dziewczynka jest bardzo smutna i tym razem jej pluszowy przyjaciel postanawia sam napisać list do Świętego Mikołaja, czy on naprawdę istnieje?!Feliks oczywiście skorzystał z zaproszenia i wybrał się na biegun północny, aby poznać go osobiście.Książka opowiada nie tylko o tym jak wygląda życie i praca Świętego Mikołaja, ale również o tym jak się obchodzi Boże Narodzenie w poszczególnych krajach, a wraz z jednym z listów otrzymamy przepis na tradycyjne szafranowe bułeczki, które są niemieckim grudniowym przysmakiem. Ciasteczka znane są tutaj jako Lussekatter i pieczone są zazwyczaj na święto Łucji, obchodzone 13. grudnia w Niemczech. My mamy w oryginalnej wersji niemieckojęzycznej.

“Jak Winston uratował Święta” Alex T. Smith (wyd. Zielona Sowa)

Książka, która ukazała się w Polsce 2018 roku i powiem Wam, że polowałam na nią dwa lata, aż w końcu ukazał się dodruk i mamy ją u siebie na półce w tym roku!!Już się nie mogę doczekać 1. grudnia, kiedy będziemy czytać ją razem. Jej autorem jest Alex T. Smith – bardzo młody angielski autor i ilustrator książek dla dzieci, który jest znany z serii książek o psie “Kostku”, także bardzo znanej  dla dzieci  “Detektyw Pingwin i sprawa zaginionego skarbu”.

O czym jest ta książka?O świętach i magii świąt…o tym jak Winston, czyli mała, bezdomna myszka, wyrusza w niezwykłą podróż, po tym jak znalazł list do św. Mikołaja, który napisał pewien mały chłopiec. Chce za wszelką cenę dostarczyć go na czas.Czy mu się uda i jakie przygody go spotkają?Tego dowiecie się czytając tą wciągającą opowieść.

To magiczne świąteczne opowiadanie podzielone jest na 24 i pół rozdziału, tak aby rozpocząć czytanie 1 grudnia i zakończyć w Dzień Bożego Narodzenia. Czy to nie świetny pomysł zamiast kalendarza adwentowego?W grudniu podaruj dziecku jedno opowiadanie przed snem. Oprócz pięknej i zabawnej historii do czytania, są również zadania do wykonania wprowadzające w świąteczny klimat, np. zrobienie kartki świątecznej, napisanie listu do Świętego Mikołaja lub wykonanie dekoracji bożonarodzeniowych.

“Elf do zadań specjalnych” Katarzyna Wierzbicka (wyd. Zielona Sowa)

Tegoroczna nowość napisana przez Katarzynę Wierzbicką (znaną jako @madkaroku) w księgarniach rozeszła się nim świeże bułeczki.Zaledwie kilka dni po premierze wszystkie egzemplarze zostały wyprzedane, na szczęście wydawnictwo ogłosiło dodruk, który będzie dostępny po 7 grudnia. Ta książka, również może posłużyć jako kalendarz adwentowy, bo zawiera 24 odpowiadania. Książka pokazuje wioskę Świętego Mikołaja od wewnątrz, gdzie trwają już przygotowania. Odbieranie listów, produkcja zabawek, pakowanie, przygotowanie sań i… sprawdzanie poziomu grzeczności dzieci. Pracowite elfy uwijają się, by zdążyć ze wszystkim i by tegoroczne święta były naprawdę idealne. Jednak pewnej grudniowej nocy w wiosce Mikołaja zjawiają się niespodziewani goście i wygląda na to, że w tym roku Boże Narodzenie może okazać się wielką katastrofą.
Czy uda się uratować święta? Czy niespodziewani goście i elfy nauczą się współpracować?I czy dzieci dostaną wymarzone prezenty na czas?Jeśli chcecie dodać trochę magii do Waszego życia to polecam co wspólnego czytania w te grudniowe wieczory.

“Co cieszy Alberta?” Gunilla Bergström (wyd. Zakamarki)

Alberta uwielbiamy!!Pisałam już kiedyś o innych książkach z tej serii. Albert Alberston jest jak każdy kilkulatek, czasem ma problemy z zasypianiem, czasem potrafi rano strasznie się gramolić przed wyjściem do przedszkola i jest niezwykle pomysłowy, zwłaszcza jeśli bardzo czegoś chce. Moje dziecko rozpoznaje w Albercie swoje zachowania i emocje – radość zabawy, ciekawość świata, nieograniczoną fantazję, ale też złość, zazdrość czy strach.

Tym razem Albert i jego tata są załamani, bo nie chcą, aby święta się skończyły.Nie chcą, by znów nastały zwyczajne dni, bo nie chcą wracać do przedszkola i do pracy. Według nich święta mogłyby trwać cały rok. Tymczasem babcia jest w świetnym humorze. Czyżby miała na ten temat inne zdanie?

Alberta biorę w ciemno 🙂

“Kuku zostaje Świętym Mikołajem” Monika Kamińska (wyd. Mamania)

Kuku pracowicie tworzy list do Świętego Mikołaja. Zaczyna się zastanawiać, czy elfy na pewno zdążą przygotować prezenty dla wszystkich ludzi na świecie. A może trzeba im pomóc? Razem z dziadkiem odwiedza dom opieki dla starszych osób i przekonuje się, że już teraz może zostać Świętym Mikołajem. Poruszająca świąteczna opowieść o tym, że obdarowywanie może być równie przyjemne co dostawanie prezentów. To kolejna książka niezrównanego duetu autorki Moniki Kamińskiej i ilustratora Andrzeja Tylkowskiego. Pierwsza z serii, „Kuku i historia pępka” u nas długo była hitem. Mój syn cały czas patrząc na swój pępek, mówi z dumą “mamo, Ty mi go dałaś” 😉

Niech te ciepłe i przepełnione magią opowiadania staną się Waszą rodzinną tradycją!My już od drugiej połowy listopada umilamy sobie wieczory świątecznymi książkami, a na niektóre czekamy do 1. grudnia.

A jeśli chcesz zobaczyć, co czytaliśmy w ubiegłym roku w okresie świąteczno-zimowym zajrzyj do tego wpisu 

Znajdziesz tam książki dla dzieci w wieku od 0 do 3 lat.

Dodaj komentarz