Dzisiaj mam coś dla wszystkich fanów Czereśniowej i nie tylko. Moje dziecko uwielbia całą serię książek o zmieniających się porach roku na ulicy Czereśniowej. Zawsze zgodnie kalendarzową porą roku wyciągam daną część, a on na nowo przeżywa te wszystkie przygody bohaterów. Tym razem, przedstawiam Wam książkę z tekstem jednej z najpopularniejszych i najbardziej cenionych niemieckich […]
Miesiąc: maj 2020
“Już wiem, jak to działa!” czyli odpowiedzi na nurtujące pytania dzieci
W pewnym wieku dzieci chcą wiedzieć wszystko. Kiedy zaczynają coraz lepiej mówić i poszerza się ich zasób słów, stają się coraz bardziej ciekawe świata. Moje dziecko właśnie wchodzi w ten etap. Coraz bardziej zaczynają go fascynować nowe doświadczenia, wszystko, co nieznane intryguje i zaczynają się pojawiać te niekończące się pytania w stylu: „Mamo, a dlaczego?” […]
“Rety!Ktoś nowy na placu budowy!” moja recenzja.
Pamiętacie piątkę najlepszych przyjaciół mojego syna z placu budowy?Jeśli nie to przypomnę. Pierwsza książka autorstwa amerykańskiej pisarki Rinker Sherii Duskey “Snów kolorowych, placu budowy” wydana w Polsce przez wydawnictwo Nasza Księgarnia była u nas bardzo dłuuuuugo hitem. Po sukcesie pierwszej, jak tylko dowiedziałam się, że wydawnictwo przygotowuje premierę drugiej, tym razem świątecznej edycji w listopadzie […]
“Pan Pierdziołka spadł ze stołka…”, czyli o niepoprawnej serii książek dla dzieci.
Tym razem nie mam dla Was żadnej literatury na wysokim poziomie. Są to zebrane w całość wpadające w ucho rymowanki,powatrzanki i śpiewanki,które nawet nie mają swoich autorów. Redakcja wydawnictwa Zysk przed kilkoma laty wydała pierwszy tom Pana Pierdziołki, czyli zasłyszanych powtarzanych z pokolenia na pokolenie wierszyków. Książki z Panem Pierdziołką swojego czasu cieszyły się dużą […]
Monachium z dzieckiem, czy warto?!
Monachium uważane jest za jedno z najbardziej prorodzinnych miast w Niemczech (podobno). Nie jestem do końca przekonana, może i tak jest, może my byliśmy w Monachium za krótko, bo spędziliśmy tam zaledwie kilka dni. Może pojechaliśmy o złej porze roku – byliśmy w pierwszej połowie marca 2019. Był to kalendarzowy koniec zimy, początek wiosny, ale […]